Przypadkowość scenariusza jest zaplanowana zawsze, ilekroć reżyser chce udowodnić, jak to przypadek rządzi wydarzeniami. Przypadek „Przypadku” na przykład, innego filmu Kieślowskiego, to przypadek przypadkowy, w którym wszędzie odsłaniana przed widzem reguła prawdopodobieństwa inicjuje rozwidlenia losu, kiedy to bohater w zależności od tego czy zdąża na pociąg czy nie zostaje komunistą lub katolikiem.
Dzięki uprzejmości naszego redakcyjnego „Anioła” na stronie pojawił się nowy artykuł poświęcony filmowi „Dekalog, pięć”, pt. „Sztuka, przypadek i mała stabilizacja„.