Dokładnie dzisiaj mija dziesiąta rocznica śmierci Krzysztofa Kieślowskiego – człowieka wrażliwego na otaczający go świat, bacznego obserwatora. Kim byłby dzisiaj Krzysztof Kieślowski gdyby żył? Jak wyglądałaby wchodząca właśnie na ekrany naszych kin druga część trylogii „Piekło”? Na te i więcej pytań nie uzyskamy już odpowiedzi…
Krzysztof Kieślowski – urodzony 27 czerwca 1941 roku w Warszawie. Syn inżyniera budownictwa oraz urzędniczki. Ukończył Państwowe Liceum Technik Teatralnych w Warszawie oraz Wyższą Szkołę Teatralną i Filmową w Łodzi. W czasie studiów zrealizował szereg etiud fabularnych i dokumentalnych. Członek Stowarzyszenia filmowców polskich, a także zespołu filmowego „Tor”. Wielokrotnie nagradzany za swoją twórczość filmową, laureat wielu prestiżowych nagród w Polsce i za granicą. Oprócz pracy filmowej zaangażowany również w działalność pedagogiczną. Wykładał reżyserię i scenopisarstwo na uczelniach filmowych w Polsce, Niemczech, Szwajcarii oraz Finlandii. Niedoceniony w kraju za życia, rozstał się w 1994 z filmem. Zmarł w Warszawie 13 marca 1996 roku po kolejnej operacji serca.